Na początek trochę o koligacjach rodzinnych, gdyż są one w przypadku Jerzego Kozarzewskiego ważne – to geny zdeterminowały w dużej mierze jego przyszłość.
Ksawery Franciszek Norwid (1825-1864) był najmłodszym bratem Cypriana Kamila Norwida (poety, prozaika, dramatopisarza, rzeźbiarza, malarza itd.). W 1862 r. ożenił się z Zofią Sobieską (1833-1912), wdową po Józefie Komierowskim. Państwo Norwidowie mieli tylko jedno dziecko – córkę Marię, która urodziła się 21 września 1863 r. w Warszawie. Po roku Ksawery Norwid zmarł, a wdowa poślubiła Władysława Radwana, z którym miała pięcioro dzieci. Maria Norwidówna (1863-1928) wychowywała się w rodzinie Radwanów wśród przyrodniego rodzeństwa.
Młodziutka Maria w 1884 r. wyszła za mąż za prawnika Juliana Łempickiego. Po roku w Lublinie przyszła na świat córka Janina Łempicka (1885-1956), a w kolejnych latach trzech synów – Jerzy, Tadeusz i Stefan oraz córka Zofia (szczegóły w Aneksie). W styczniu 1893 r. Julian został mianowany reprezentantem rady zarządzającej Towarzystwa Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej w Sankt Petersburgu. Z całą rodziną opuścił Warszawę i przeprowadził się do Petersburga, gdzie jako wysoki urzędnik carski zamieszkał w „rezerwowym pałacu” wielkiego księcia Włodzimierza Aleksandrowicza. Należy pamiętać, że w tym czasie Królestwo Polskie (ros. Царство Польское) było pod zaborem rosyjskim. Rodzina Łempickich mieszkała tam prawie 30 lat. Janina, tak jak pozostałe rodzeństwo, otrzymała staranne wychowanie i wykształcenie w Petersburgu.
(Sankt Petersburg w 1910 r.)
Opuśćmy rodzinę Janiny Łempickiej, aby opowiedzieć o Zbigniewie Kozarzewskim, jej przyszłym mężu. Zbigniew Kozarzewski urodził się 29 grudnia 1870 r. w ówczesnej guberni płockiej, w rodzinie ziemiańskiej. W 1889 r. ukończył Uniwersytet w Dorpacie (obecnie Tartu w Estonii), gdzie studiował chemię. Należał tam do korporacji akademickiej Konwent Polonia. Młody inżynier chemik został zatrudniony w nowo wybudowanej (w 1899 r.) cukrowni w Trawnikach, w powiecie świdnickim (35 km od Lublina). Około 1900 r. ożenił się z dwudziestoletnią Zofią Daszewską herbu Mścigniew. Mieli dwie córki: Marię (1903-1966) i Krystynę (1909-1929) oraz syna Tadeusza (1910-1910).
Zofia, żona Zbigniewa Kozarzewskiego, zmarła młodo we wrześniu 1911 r., a czterdziestoletni wdowiec sam wychowywał dwie córki. Gdy minął zwyczajowy rok żałoby, 29 września 1912 r. zaręczył się z Janiną Łempicką, którą poznał w Petersburgu. Wnet odbył się ślub, a Janina pozostawiła wygodne życie i rodzinę w Petersburgu. Poszła za głosem serca i zamieszkała z mężem w Trawnikach (obecnie Trawniki Lubelskie), gdzie od kilku lat mąż był dyrektorem Fabryki Cukru i Rafinerii. Zamieniła petersburskie salony na wiejską sielankę. Zajmowała się dwiema małymi pasierbicami.
z czasów studenckich ok. 1889 r.
Następnego roku, 21[1] października 1913 r., w Trawnikach przyszedł na świat Jerzy Kozarzewski, a po trzech latach, 8 lipca, córka Wanda (1916-1941). Po pięciu latach małżeństwa, 26 lutego 1917 r. Zbigniew Kozarzewski zmarł w lubelskim szpitalu. Młoda wdowa została z czwórką małych dzieci, w tym 14-letnią Marią i 8-letnią Krystyną z pierwszego małżeństwa męża. Poświęciła się wychowaniu dzieci i nie wyszła powtórnie za mąż, chociaż nie było jej lekko. Cały ciężar wychowania dzieci spadł na jej barki. Jako zdeterminowana nowoczesna i wykształcona kobieta wydzierżawiła od Towarzystwa Udziałowego Cukrowni „Trawniki” majątek ziemski Minkowice Dolne i Górne koło Świdnika.
Pasierbica – Maria Kozarzewska ok. 1920 r. młodo wyszła za mąż za Jana Miłkowskiego i wyprowadziła się z rodzinnego domu. Janina pozostała z trójką dzieci. W styczniu 1921 r. zginął jej ojciec, mieszkający z pozostałą rodziną w Petersburgu. Po śmierci męża, jego żona Maria Łempicka z Norwidów wróciła do kraju. Zamieszkała z córką i wnuczętami. Odtąd we dwie zmagały się z wychowaniem trójki dzieci. Było trochę lżej. W pobliskiej Mełgwi była wiejska szkółka funkcjonująca bez budynku (lekcje po chłopskich chałupach i na plebanii – budynek szkolny powstał dopiero w 1929 r.), dlatego też, najprawdopodobniej, Jerzy materiał czteroklasowej szkoły powszechnej przerabiał w domu z matką i babką. W pierwszych latach niepodległości nauczanie domowe było równoprawne z szkolnictwem publicznym.
[1] Jest tutaj pewna kontrowersja, gdyż niektóre zapiski rodzinne wskazują datę 22.10.1913 r. (archiwum rodziny J. Kozarzewskiego).